czwartek, 24 marca 2011

Dla rodzeństwa

O jej!!!! Jak dawno mnie tutaj nie było... wstyd!! Ale co zrobić kiedy brak czasu na robótki ręczne i chwalić się nie ma czym. Muszę przyznać, że mi bardzo tego brakuje, zważywszy na fakt, że zakupiłam mnóstwo materiałów na wszelkie pomysły, które ciągle jeszcze w raczej niż głowie niż w rzeczywistości. Jednak mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie ten dzień i mój robótkowy świat znowu ruszy do przodu.
A tymczasem fajnie, że koleżanka zamówiła dwa aniołki dla rodzeństwa, bo dzięki temu coś stworzyłam. Ania i Patryk polecą w sobotę do Polski.