poniedziałek, 28 maja 2012

Bliski zapach lata

Ostatnie sloneczne dni przypomnialy, ze lato jest tuz... oby! Na moim warsztacie od paru tygodni saszetki rózane. To dla tych, którzy nie lubia lawendy ( a jak sie okazuje sa tacy).
Musze przyznac, ze pachna przepiekne, wypalnione platkami róz Queen Elisabeth na pewno napelnia zapachem lata szafy i szuflady ich wlascicieli.



Dla tych, którzy kochaja Paryz...



i tych, którzy wola Londyn.


Zamówienie specjalne :)



Haftowane- wrozy sa moim wlasnym projektem.



 Jedna saszetka pawstala lawendowo-rózana, musze przyznac, ze ciekawe polaczenie.



Powstaly tez oczywiscie woreczki- tym razem biel z datkiem czarnej delikatnej bawelny. Sa bardzo mieciutkie i mile w dotyku.




Na bikini... lub bielizne...



Na koniec zapraszam na pyyyyyyszne lody malinowe- domowej roboty :))


Oraz... CANDY!!! Zapraszam za kilka dni na zapisy, beda rózane saszetki- "Paryz-Londyn"


Ishin

6 komentarzy:

  1. Ale Paryżem mi zapachniało... Cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Woreczki wspaniałe !!!
    Te z xxx ogrsecikami poprostu wymiatają ;-)
    Szeroko uśmiechan się o schemaciki ;-))))))))
    Piękniści poczyniłaś !!!
    Dziękuję, że zaprosiłaś mnie do odwiedzenia nowego bloga !
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. Renatko, wiesz ,że chylę czoła przed Twoimi pracami...dziękuję za odwiedziny i ....niespodziankę, na którą będę czekać:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe saszetki, ślicznie dobrane kolorki, bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ te saszetki sa piękne!

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za komantarze- to mily slad Waszych odwiedzin :)))