Moje słone anielinki podbiły serca znajomych i bliskich. Nie za wiele mam czasu na lepienie, ale jest to tak przyjemne, że nocki dwie troszkę zarwałam, aby wykonać zamówione świąteczne aniołki.
Ten mikołajkowy chórek trafi jutro do rąk Moniki, pracowej koleżanki.
No i jeszcze niespodzianka.... z okazji, że zbliżają się Święta i ja u siebie chciałam ogłosić candy.
Mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób i tym sposobem zawita na mój jeszcze ciągle nowicjacki blog.
Rameczka z wyhafowanym przeze mnie amorkiem... plus dla drugiej osoby świąteczna anielinka ( jak wyżej), która zostanie ulepiona jeszcze przed losowaniem.
Zapraszam serdecznie. Zasady na pewno każdemu znane.
Ten mikołajkowy chórek trafi jutro do rąk Moniki, pracowej koleżanki.
No i jeszcze niespodzianka.... z okazji, że zbliżają się Święta i ja u siebie chciałam ogłosić candy.
Mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób i tym sposobem zawita na mój jeszcze ciągle nowicjacki blog.
Rameczka z wyhafowanym przeze mnie amorkiem... plus dla drugiej osoby świąteczna anielinka ( jak wyżej), która zostanie ulepiona jeszcze przed losowaniem.
Zapraszam serdecznie. Zasady na pewno każdemu znane.