Kocham anioły jak większość z nas. Obrazy, figurki... różne rodzaje ich wizerunku goszczą w moim domu.
Ale nie dawno natchnęła mnie chęć wykonać je samemu. Na blogu Moniki są najpiękniejsze, a że Monika zamieszcza rówież kursiki wykonia postanowiłam i ja spróbować.
Praca była bardzo przyjemna i dość owocna. Małe zawisną na choince, dwa większe wykonałam w prezencie.
Ale nie dawno natchnęła mnie chęć wykonać je samemu. Na blogu Moniki są najpiękniejsze, a że Monika zamieszcza rówież kursiki wykonia postanowiłam i ja spróbować.
Praca była bardzo przyjemna i dość owocna. Małe zawisną na choince, dwa większe wykonałam w prezencie.
Oj...Kochana, aż mi mowę odjęło...po prostu przepiękne.Chyba bym nie potrafiła,ale pewnie kiedyś spróbuję...
OdpowiedzUsuńakurat ja jakos za aniolkami w postaci fiigurek etc nie przepadam.. ae musze przyznaczetwoje wyszly calkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCudeńka!!!!!bardzo , bardzo mi się podobają Twoje aniołki, sama tez ma ochotę zrobić coś z masy solnej, dziękuje za odwiedzinki, dodaję do ulubionych, bo cudeńka tworzysz
OdpowiedzUsuńPrzepiekna produkcja! To juz wiemy gdzie bylas jak Cie nie bylo;)! Piszesz ze pierwsze, ale te dopracowane szczegoliki cos nie pozwalaja w to wierzyc...;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakie piekne i jak ich duzo.
OdpowiedzUsuńJa tez musze zagniesc ciasto na anioly ale jakos tak nie chce sie, moze ten post bedzie motywacja.
Pozdrawiam
-To naprawdę pierwsza produkcja :-) Muszę powiedzieć, że jestem dumna, iż tak mi sie udały i że się podobają. A moja nieobecność spowadowana była zupełnie innycm nawałem prac, domowych i zawodowych.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedzinki.
Prześliczne i niesamowicie anielskie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Matko ,Ishin cuda wytworzylas!!! Pierwsze i takie perfekcyjne??? Talent ,prawdziwy talent ,zazdroszcze .
OdpowiedzUsuńPoz.Dana