Stefcia została powołana do życia na bardzo ambitny cel. Brała udzial w aukcji harytatywnej dla Stefka i Damiana. Stąd też imię mojej anielinki- Stefcia. Stefek, jak na pewno wiekszość z Was wie, jest synem naszej blogowj koleżanki ze Skarbnicy duszy. Dzięki tej aukcji zebrano pieniądze potrzebne na rehabilitacje chłopców.
A oto moja Stefcia- siostra znanej już Bluebell.
A oto moja Stefcia- siostra znanej już Bluebell.
A to zapowiedź kolejnego posta....
Zapraszam serdecznie :)
Przepiękna! a cel szczytny. Stefek to wspaniały chłopak i ma cudowna mamę.
OdpowiedzUsuńAnielska anielica - piękna !pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńCudo
OdpowiedzUsuńAleż romantyczny look tej Stefci :-)
OdpowiedzUsuńCo za fantastyczna fryzura! Przepiękna lala. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPiękna i w pięknym celu!
OdpowiedzUsuńUrocza,delikatna i bardzo kobieca:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńStefcia jest przepiękna !!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na aukcji zdobędzie wysoką cenę, bo cel szczytny !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Stefcia juz zostala sprzedana i poleciala do Pl, do swojej wlascicielki.
Usuńprzecudowna..jaka precyzja ;) pięknie..
OdpowiedzUsuńIshin witaj w gronie projektantek Szuflady,bardzo się ciesze,że razem będziemy współtworzyć Szufladę :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna w każdym calu...
OdpowiedzUsuńStefcia jest urocza! możesz zdradzić skąd bierzesz takie cudne włosy? Nie mogę doczekać się stojącej :-) Co do Twojego komentarza... Kochana... nie wiedziałam... współczuję i przytulam...
OdpowiedzUsuńpiekna i z misją gratuluję i gorąco pragnę zaprosić do odwiedzenia mojego bloga http://martynkowo2.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWspaniale ubrana, śliczne kolory. Piękna jest i już:)
OdpowiedzUsuń