czwartek, 14 października 2010

Czas na herbatę- czyli jesienny umilacz

Moja wymiankowa koleżanka Marysza, otrzymała już przygotowany przeze mnie prezent. Bardzo się cieszę, że spodobał jej się mój pomysł. Ocieplacz na czajnki wydawał mi się ciekawym gadżetem na jesienno- zimowe dni. Dorzuciłam również pudełko owocowych herbatek, aby Agnieszka miała co parzyć i trzymać w ciepełku. Makowy motyw ma jej przypominać o letniej porze roku.







































7 komentarzy:

  1. Prześliczne prace;)
    dziękuję za odwiedzinki na blogu;)Bardzo mi miło;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Aż żal, że ja szyc nie umiem. Czy to wielka sztuka nauczyć się szyć na maszynie?
    Ja się jakoś techniki boję, hehe...

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczny prezent przygotowałaś. Makowy hafcik cudny:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny prezent. Delikatny bardzo. A ja wczoraj też taką cudną karteczkę dostałam. Właśnie ją obfociłam. Cudowna i bardzo, bardzo Ci dziękuję. I chciałam zapytać, przy okazji, czy te kwiatki takie się kupuje? czy jest specjalna maszynka do nich?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi Ishin, wow this is amazing! I love the natural beauty of this. Love poppies too!
    awsome chickiedee :-)
    Hugs
    Ali.xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze podana herbata od razu poprawia człowiekowi nastrój :) ja osobiście kupiłam sobie taki ładny zestawik w sklepie internetowym dilmah. I jeszcze zapłaciłam jakieś grosze bo była promocja z okazji dni herbat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maki wyglądają ślicznie na tym ocieplaczu. Zimą takie maki na stole to istny cud :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za komantarze- to mily slad Waszych odwiedzin :)))