niedziela, 17 października 2010

Lawednowa zguba

We wrześniu brałam udział w lawendowaj wymiance organizowanej przez Moteczka. Pech chciał, że paczuszka wysłana do mnie przez Damar5 zaginęła. Własciwie już obie straciłyśmy nadzieję, że się odnajdzie i nawet Dana zaczęła dla mnie przygotowaywać drugą niespodziankę, a tutaj wczoraj niespodzianka. Listonoszka przyniosła zgubę, wymięta była biedaczka, ale na szczęście jej zawartość w całości.
Oto co dla mnie przygotowała Dana. Ja tylko powiem, że te maleńkie cudowności zachwyciły mnie bardzo. Pachnące lawendą misternie wykonane zawieszki.
Ale... sami oceńcie.






















9 komentarzy:

  1. Piękne prezenciki dostała- na takie cudeńka warto było czekać, pewnie zapach powala:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedzialam ze Damar przygotowala cos ladnego dla Ciebie:) Zawieszki sa przesliczne! To bylaby ogromna strata, gdyby jednak nie trafily do Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakże się cieszę, że przesyłka nareszcie dotarła; prezent jest prześliczny; wiedziałam, że Damar przygotowała i wysłała do Ciebie cudności, gdyż po wysłaniu listu Dana podesłała mi zdjęcia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam lawende i dlatego te prezenciki tak bardzo i mi sie podobaja.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Och jakie śliczne prezenciki otrzymałaś:)Pięknego tygodnia i pełnego pomysłów oraz twórczych chwil życzę.
    Dziękuję za odwiedziny na blogu.Miło na serduchu!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. No i bardzo dobrze ,ze sie odnalazly :)
    Nie wiem jakim cudem ale przesylka wrocila do mnie 14-go pazdziernika ,a ze mnie nie bylo w domu odeslali do Ciebie :) Moze pracownicy pocztowi nieczytaci i nie wiedza kto odbiorca ,kto nadawca??? hihiii
    Najwazniejsze ,ze wszystko dobrze sie skonczylo i juz nigdy wiecej takich poslizgow :)
    poz.Dana

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za komantarze- to mily slad Waszych odwiedzin :)))