piątek, 3 grudnia 2010

Anielinki cd.

Moje anielinki zagoszczą w kolejnych domach i zawisną na świątecznych choinkach. Moi znajomi nie dają mi odetchnąć i ciągle proszą o jeszcze, a ja jakoś nie mam serca im odmawiać. Gotowe i zapakowane jutro trafią do oczekujących.



















6 komentarzy:

  1. Powalasz mnie tymi aniołkami. Chyba musisz być delikatną kobietą,bo wszystkie Twoje prace są takie subtelne i delikatne właśnie, nawet aniołki. Są niezwykłe!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze ,piekne ,slodkie.Swietnia robota.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne,chce sie na nie patrzec i patrzec,i ....
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne sa Twoje solniaczkowe aniolki! Precyzja z jaka je wykonujesz powala na kolna!
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Toż to niemal manufaktura, a ile pracy za Tobą.
    Aniołkami się zachwycam, są takie słodkie....

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze aniołki ,i te ich włoski kręcone -cudo ! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za komantarze- to mily slad Waszych odwiedzin :)))