Ostatnie chwile oczekiwania na baby dla przyszlej mamy to równiez czas, kiedy kolezanki powinny cos dla Jej maluszka przygotowac. Tak wiec powstala mysl, aby nie kupywac juz gotowych rzeczy, czy ubranek. Postanowilam cos uszyc sama. Na swiat ma przyjsc dziewczynka, wiec szycie takich slodkich rózowosci jest nieziemsko przyjemne :))
Przyszla mama juz zostala obdarowana i bardzo mile zaskoczona. Teraz juz tylko czekamy na Clandynke.
Zapraszam do ogladania moich "wypocin"
Przyszla mama juz zostala obdarowana i bardzo mile zaskoczona. Teraz juz tylko czekamy na Clandynke.
Zapraszam do ogladania moich "wypocin"
Ale śliczności. Świetny różowiutki zestaw - przyszła mama na pewno jest prze szczęśliwa że dostała taki piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne,przesłodkie
OdpowiedzUsuńCuda zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńCudne i ten rozowy cukierkowy kolorek..... Moglabys zdradzic gdzie kupujesz te sliczne materialy??
OdpowiedzUsuńTo taka zbieranina z roznych miejsc, w domu handlowym John Lewis jest super sklepik z pasmanteria i materialami, tam jest dosc drogo, ale czasami tam po cos tam zagldam, bo warto.
Usuńto jak u mnie, sa sklepiki a ceny ponizej 15 euro za metr nie schodza, no ale czasem kupi sie kawalek :)
UsuńO matulu, ależ cuda, no jestem pewna, że przyszła mama jest zachwycona. Cudeńka przepięknie uszyte
OdpowiedzUsuńCudny zestaw! Przeslodki!!! Nasze serca podbil rozowy krolik i koszyczek na pieluchy.
OdpowiedzUsuńNie dziwie się , ze mama zaskoczona, bo stworzyłas cudne rzeczy. To pamiatki z tych, które sa najbliższe sercu, bo z zrobione z sercem;-))
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek a torba przyda się Mamie.Piękne prace
OdpowiedzUsuńPięknie dziewczęco i cukierkowo :) Zgadzam się, że szycie dla dziewczynek jest bardzo przyjemne :) A to, że to świetny i moim zdaniem najlepszy prezent to wiadomo ;) Oryginalny i własnoręcznie wykonany dla maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
o rany sama słodycz :)))) bardzo fajny prezencik dla maleństwa :)))
OdpowiedzUsuńszkoda że u Nas nie ma takiej imprezy :))
pozdrawiam
Marta
Szkoda, że u nas nie ma takich baby shower - fajny zwyczaj... Za to zawsze coś można pójść z prezentem, kiedy dzieciątko jest już na świecie - muszę się zabrać za kocyk dla koleżanki :)
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo fajny zwyczaj, moze i kiedys w Polsce sie przyjmie jak walentynki czy halloween ;))
UsuńAle rózowo u Ciebie , ale coraz bardziej podobaja mi sie takie kolorki chyba się starzeję hi hi.
OdpowiedzUsuńAle cudowności!!!!!!!! nawet tego królika uszyłaś???? aż musiałam w necie poczytać co to jest ten BABY SHOWER bo nie wiedziałam :-)Śliczne prezenty!!!
OdpowiedzUsuńTak, królisia uszylam z frotki :)
Usuńświetny zestaw!!!
OdpowiedzUsuń