Kilka drobiazgów powstalych ostatnio z róznych okazji.
Woreczek, serduszko i skrzydelka uszylam na pozegnanie kolezance, która odeszla z pracy.
Koszyczek na pieczywo dla malzenstwa z okazji rocznicy slubu.
I poduszka w stylu vintage zamówiona dla Babci.
Ps.Poprzedni post-jesienna zabawa fotograficzna. Zapraszam :))
koszyczek na pieczywo i serducho są przepiękne :D zwłaszcza tego typu koszyczki bardzo kradną mi serce :D
OdpowiedzUsuńPiękności i to wielkie a nie małe drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńwszystko takie piękne,delikatne i romantyczne
OdpowiedzUsuńCuda!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSame cuda :)))))
OdpowiedzUsuńpiękne prace
OdpowiedzUsuńPiękności,dech zapiera.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, rzeczywiście wszystko w moim stylu a jakie piękne!
OdpowiedzUsuńZachwycające prace, uwielbiam... Ta ostatnia fotografia jest mi znana i jak ją kiedyś zobaczyłam to pomyślałam, że to ja! Dziwne, że ją akurat wybrałaś i że ja teraz u Ciebie widzę... To takie trochę magiczne a może to znak, że muszę do Ciebie częściej zaglądać! ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Niezwykle delikatne,wprost zachwycające. Muskasz maszyną materiał jakbyś malowała.. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko jest przecudne! Najbardziej podobaja mi sie skrzydła-są "boskie" :-)
OdpowiedzUsuń